Miałam sporą przerwę, ale wracam, nie wiem na jak długo, bo mam niewiele czasu na pisanie bloga.
Robótki idą mi powoli, ale zawsze coś mam na "warsztacie". Ostatnio zrobiłam sweter rozpinany w odcieniach fioletu .
Powstał z połączenia kwadratów. Rękawy to zwykła siateczka. Zapinany na ozdobne różyczki.
Włóczka to znana mi już dobrze z prac ,,Sonata”
Rozmiar spory więc i pracy trzeba było włożyć – czasowo znacznie poszło lepiej z uwagi, że wzorek prosty, a i przyjemny.
Śliczny sweterek!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie zrobione rękawy i wykończenie,widać każdy może nosić włóczkowe ciuszki. Ładnie Ci pasuje.
OdpowiedzUsuńWarto było, bo efekt świetny. Wyszedł piękni i oryginalny sweterek.
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek! Miło Cię nareszcie czytać(widzieć:)
OdpowiedzUsuńBlogging is the new poetry. I find it wonderful and amazing in many ways.
OdpowiedzUsuń